Jak już pisałam w poprzednich postach talentu do szycia na maszynie to ja nie mam, dlatego jestem z siebie bardzo dumna, że spod mojej "igły" wyszło takie oto dzieło.
Góra sukienki wykonana jest na szydełku, natomiast dół jest doszyty na maszynie (to właśnie ta część jest powodem mojej dumy :)
Renatko chciałam Ci podziękować za to, że "dałaś mi znać" że coś jest nie tak z moim blogiem, (bo to u mnie jednak była "awaria"), ale nie jestem pewna czy udało mi się to naprawić, mimo wszystko dziękuję Ci za wiadomość i miły komentarz :)
OdpowiedzUsuńZnalazłaś doskonałe rozwiązanie :) Sukienusia pięknie się prezentuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoch ... dziękuję :) nic człowieka tak nie motywuje jak dobre słowo :) pozdrawiam cieplutko:)
UsuńWitam ojoj jaka piękna sukieneczka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna ta sukienka, będzie inspiracja dla mnie.
OdpowiedzUsuń