Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 23 grudnia 2014

Świąteczne życzenia


Życzę wszystkim odwiedzającym mojego bloga, zdrowych, pogodnych i szczęśliwych świąt, spędzonych w gronie rodzinnym, oraz mnóstwa prezentów pod choinką :)

czwartek, 4 grudnia 2014

Polarowy balwanek (krok po kroku)

Kilka dni temu szylam dla dzieciątka do przedszkola czapkę - kota, czapka szyta byla z czarnego polaru, różowe uszy i biale oczy, no i wlaśnie z tego bialego polaru zostalo mi dosyć sporo ścinków, żeby się nie zmarnowaly, postanowilam uszyć kolejnego balwana. Jest to chyba najprostszy sposób jaki może być i myślę, że nawet dziecko sobie z nim poradzi :)








 Z kawalka polaru wycinamy pasek (wg. uznania, zależy jakiego dużego chcemy balwanka). Pasek skladamy na pól i zszywamy. Z jednej strony robimy fastrygę (jak na zdjęciu).





Następnie tę fastrygę mocno ściągamy i zaplątujemy nitkę, żeby się nie "poluzowalo".







"Przewijamy" na prawą stronę i od góry znowu fastrygujemy.





Lekko nitkę uciągamy. 
 Wypychamy watą.
Mocno ściągamy nitkę i zaplątujemy. I mamy gotową kulkę. W ten sam sposób robimy jeszcze dwie kulki i zszywamy je jedna na drugą.
I w ten sposób powstal nam balwanek, któremu doklejamy, lub doszywamy oczka, nosek i guziki.                                            


























Możemy mu też zalożyć czapeczkę i szalik:)








Mój balwanek zostal ubrany w bialą czapeczkę :)




środa, 3 grudnia 2014

Balwanki

Na dworze zima, a śniegu nie ma, mimo to u mnie zagościly balwanki , może nie śniegowe, ale zawsze balwanki :) Nareszcie udalo mi się skończyć tego wyszywanego na plastikowej kanwie, oprócz niego prezentuję jeszcze dwa balwanki wykonane w zeszlym roku, wyszyte są na zwyklej kanwie,i wypchane są watą,(takie balwanki przestrzenne). I jeden balwanek zrobiony na drutach (też z zeszlego roku) :)


                                                        Tutaj jeszcze nie dokończony



                                                 A tutaj już w calej okazalości :)





                                                  I w otoczeniu pozostaych balwanków :)








                                                      I balwanek wykonany na drutach :)


poniedziałek, 1 grudnia 2014

Świąteczne lampiony

Świąteczne lampiony będące pewną formą recyklingu :)
Staly sobie takie samotne, opuszczone sloiczki nie wiadomo po czym, (ale pewnie po jakiejś kawie), i aż się prosliy żeby coś z nich zrobić, może sloiczki na przyprawy , albo ozdobne sloiki na guziki, ale nie, padlo na świąteczne lampiony, które prezentują się jak poniżej...




 
Oprócz świątecznych lampionów, przybylo także sporo krzyżyków na mojej świątecznej zawieszce, która powstanie z plastikowej kanwy :)



I tak jeszcze z innej beczki, mianowicie odnośnie "brudnozielonego". PRZÓD SKOŃCZONY, jeszcze tylko tyl i podjęcie decyzji co to będzie, czy sweterek, czy bezrękawnik :)


sobota, 22 listopada 2014

Obrazek

Gdzieś w sieci zobaczyłam obrazek dziewczynki z pieskiem, tak mi się spodobał, że postanowiłam go wyszyć. Zawsze to taka miła odskocznia od czegoś monotonnego (jak na przykład robienie sweterka brudnozielonego :)





                           Obrazek wyszyty jest trzema nitkami muliny i wykończony koralikami :)

A tutaj jeszcze muszę się pochwalić ostatnim zakupem, może to nic wielkiego, ale jednak kupić TO w pasmanterii w moim mieście dotychczas było niemożliwością, wszystko zmieniło się od kiedy została otwarta nowa pasmanteria, och i ach jakie tam są cuda ... A ta niasamowita rzecz to po prostu plastikowa kanwa, na którą już od dawna chorowałam..., więc zaraz po jej zakupie zabrałam się za wyszywanie, na zdjęciu nawet widać już fragment motywu :)

                          


poniedziałek, 10 listopada 2014

Mega piórnik


Wracając do zagadki z poprzedniego posta, co przedstawia zdjęcie, odpowiedż mamy w tytule posta obecnego :) Tak tamto zdjęcie przedstawia niedokończony wielki piórnik - domek. Piórnik został już zagospodarowany przez dzieciątko, które dotychczas swoje przybory do malowania przechowywało w różnych rozrywających się woreczkach, pudełkach , itp., teraz wszystko znajduje się w jednym "miejscu", nie rozerwie się i można łatwo przenosić, domek zamykany jest na zamek błyskawiczny, więc nic się z niego nie wysypie :)

                                                                     A oto ON  :)








A tutaj rozpoczęta praca z brudnozielonym, jeszcze nie wiem co to będzie, może sweterek, a może bezrękawnik :) zobaczymy co z tego wyjdzie :)



piątek, 7 listopada 2014

"Brudnozielony"

"Przekopując" czeluście mojej piwnicy natrafiłam na ciekawe znalezisko:) mianowicie odkryłam pudełko ze znaczną ilością kłębków wełny w kolorze brudnozielonym (może dla niektórych to nic wielkiego, ale u mnie znależć więcej niż 2 kłębki wełny w jednym kolorze , graniczy z cudem). Względem tej wełny poczyniłam już pewne plany, ale co z tego wyniknie, to się okaże :)

                                               A tutaj tylko część tego znaleziska :)

     Zdjęcie troszkę kiepskie i nie oddaje rzeczywistego koloru wełny, ale przy takiej pogodzie to chyba nie ma co się dziwić :)

                                              


                                                 I jeszcze coś :) ciekawe co to będzie ?  :)


Ale o tym w następnym poście :)

 


sobota, 1 listopada 2014

Czapki

Dawno mnie tutaj nie było, ale ostatnimi czasy bardzo trudno jest mi znależć chwilę, żeby coś napisać, czy w ogóle żeby coś stworzyć. Plany oczywiście są ambitne, no ale.... kiedy to wszystko robić, może jak już przyjdzie prawdziwa zima, kiedy nie będzie na dworze już nic do roboty ... kto wie :) Ale jak na razie to udało mi się "udziergać" trzy czapki dla dzieciątka ( to chyba nie jest aż tak żle ze mną :)

                                             A tutaj wspomniane czapki :)










poniedziałek, 6 października 2014

Dinozaur

Afrykańskie kwiatki pozszywane i tym sposobem powstał dinozaur :) nie jest to moja pierwsza maskotka wykonana tym sposobem, ale na pewno jest to pierwsza maskotka z której jestem tak zadowolona :)












Dinozaur pierwotnie miał jeszcze mieć na grzbiecie "kolce", ale dzieciątko stwierdziło, że taki jest "milszy" :)
Więc niech jest taki jaki jest, zdanie dziecka w tej kwestii jest w końcu najważniejsze :)

wtorek, 30 września 2014

Zając ogrodnik

      Przyszła jesień, czas zbiorów darów natury, więc zając ogrodnik zabrał się do ciężkiej pracy.


A kto swoje zrobił, ten może już odpoczywać :)








A tutaj przygotowania do kolejnej maskotki, tym razem wykonana będzie z afrykańskich kwiatków.




    
                                                              (A tutaj futrzaty pomocnik :)