Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 19 maja 2016

Gąski,gąski do domu (i nie tylko gąski:)...

Miało być pięknie i systematycznie, ale wyszło jak zwykle. Więc żeby nie przedłużać i nie zanudzać, chwalę się zdjęciami kolejnych (s)tworów, tym razem ponownie zawładnęły mną tildy :)


                          Tutaj zajączki, które pojawiły się już wcześniej, ale w innych "szatach" :)





                                            Tutaj krój ten sam co powyżej, tylko uszyte z polaru :)







                                     Gąski tak jak zajączki pojawiły się już wcześniej :)












                                          Nowością u mnie są kotki :), które uwielbia moje dzieciątko :)














 Biały kotek, nazwany przez dzieciątko "ślubnym" :) W/g mnie może być też komunijny :)






                                                                                 Misiek :)





                                                                            Serca :)










I lalka, jest to pierwsza lalka, która wreszcie mi się udała, nie jestem w stanie zliczyć ile miała nieudanych sióstr, ale najważniejsze, że w końcu ją "rozpracowałam", i już powoli powstaje jej kolejna "udana siostra" :)



4 komentarze:

  1. Ale obfitość cudownych szyjątek!Do wyboru do koloru!
    To wspaniale,że pokonałaś trudności i lale powiększą grono Twoich dzieł!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale obfitość cudownych szyjątek!Do wyboru do koloru!
    To wspaniale,że pokonałaś trudności i lale powiększą grono Twoich dzieł!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie było łatwo, ale w końcu się udało :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękności u szylas .Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń