Tak, tak oprócz kwiatków afrykańskich powstało coś jeszcze, ale o tym za chwilę, a jak na razie to w końcu udało mi się wykonać wszystkie elementy niezbędne do wykonania prezentu :) Oto one :
Mam nadzieję, że teraz robota pójdzie jak z płatka :)
A tutaj TO co powstawało równolegle z kwiatkami, jest to niespodzianka dla córki :)
Jak widać "miłość" córki do takich paskudztw nadal trwa :) Pająk jeszcze nie jest dokończony, bo jak widać brakuje mu paskudnych oczu, no i oczywiście pajęczyny, ale myślę, że po weekendzie wszystko będzie już gotowe :)
Fajny ten pajączek, uroczy jest :-) A kwiatki, czekam na efekt końcowy. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPająk jak żywy , a pająk to takie samo ( no prawie ) zwierzątko domowe :)
OdpowiedzUsuńCórka mojej koleżanki trzyma tarantule ....