Prezent skończony, nie jest to żadna "nowość", bo z elementów, które pokazywałam we wcześniejszym poście, powstał misiek :) jedyne czym się różni od poprzednich to kolorem :), ale myślę, że osoba, dla której powstał, będzie zadowolona, ponieważ właśnie takie kolory przeważają we wnętrzu Jej domu :)
OTO ON :)
Oprócz misia i pająka dla córeczki jeszcze powstała marchewkogrzechotka dla maleństwa :)
Ot i zagadka afrykańskich kwiatków rozwiązana :) A teraz zbieram siły do kolejnego (s)twora "afrykańskiego", mam oczywiście nadzieję, że się uda, ponieważ problem polega na tym, że nie mam do niego schematu i muszę wszystko rozszyfrować ze zdjęcia, no ale cóż może się uda :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających i życzę dużo słoneczka i ciepła w te chłodne dni :)
Misiaczek wspaniały!!! Urocza marcheweczka!!!Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńCudowny misio :-) Doskonałe kolory - bardzo mnie się podoba :-)
OdpowiedzUsuńMarchewka-grzechotka wspaniała.
Pozdrawiam serdecznie.
Też lubię robić te wdzięczne elementy :)
OdpowiedzUsuńMiś jak każdy - ekstra i na pewno się spodoba :)
Ja to już chyba jestem nimi opętana na całego :) pozdrawiam serdecznie :) ps. owszem koleżanka była zaskoczona i zachwycona :)
UsuńLubię takie pluszaki :*** Jest słodki :**
OdpowiedzUsuń